Bardotka ślubna to jedno z najbardziej pożądanych elementów garderoby przez przyszłe panny młode. Ten niezwykle romantyczny i kobiecy fason podbił serca wielu kobiet, które planują swój wyjątkowy dzień. Ale dlaczego właściwie ten konkretny model sukni ślubnej cieszy się tak ogromną popularnością? Oto kilka powodów!
Fason, który podkreśla ramiona
Jednym z głównych powodów, dla których bardotka ślubna jest tak uwielbiana, jest jej fason. Ten niezwykle dziewczęcy krój odsłania ramiona, dodając nutkę romantyzmu i finezji do całości stroju. Dzięki temu przyszła panna młoda może poczuć się wyjątkowo i zyskać pewność siebie w tym wyjątkowym dniu.
Bielizna ściągająca jako doskonałe uzupełnienie
Suknie ślubne z odkrytymi ramionami idealnie łączą się z bielizną ściągającą, która doskonale modeluje sylwetkę i sprawia, że każda kobieta może poczuć się swobodnie i pewnie w swoim ciele. Dzięki temu rodzajowi bielizny możliwe jest uzyskanie nie tylko pięknej sylwetki, ale także większego komfortu noszenia sukni ślubnej. Bielizna ściągająca jest niezwykle praktyczna, gdyż doskonale tuszuje ewentualne niedoskonałości, jednocześnie sprawiając, że suknie ślubne ładnie układają się na ciele.
Uniwersalność kroju
Bardotka ślubna to model, który doskonale pasuje do różnych rodzajów sylwetek. Niezależnie od tego, czy kobieta jest wysoka czy niska, szczupła czy puszysta, ten krój potrafi wyszczuplić i wydłużyć sylwetkę. Dlatego też większość przyszłych panien młodych decyduje się na suknię w tym stylu – zyskując pewność siebie i wyglądając oszałamiająco w swym wielkim dniu.
Odniesienia do historii mody
Nie da się ukryć, że bardotka ślubna ma swoje korzenie w przeszłości. Ten krój inspirowany jest stylem Brigitte Bardot, francuskiej aktorki i ikony mody, która w latach 50. i 60. nosiła sukienki z odkrytymi ramionami. Również w XIX wieku ówczesne panie chętnie eksponowały swoje ramiona jako jeden z głównych atutów swojej urody. Dlatego wybór takiej sukni nawiązuje do historii mody, dodając nieco nostalgii i tajemniczości.
Lista komentarzy
Brak komentarzy